Bądź na bieżąco

Piłka nożna

Wyczekane 3 punkty!

Mecze na najniższych szczeblach piłkarskiej drabinki przynoszą zazwyczaj najwięcej emocji. Nie inaczej było tym razem, kiedy to spotkały się ze sobą dwie drużyny walczące o każdy oddech w zaciętej walce o utrzymanie w tym zwariowanym dla wszystkich pandemicznym sezonie.

Tym razem to Burza Bystrzyca wjechała na właściwe tory w zaciętym boju z Semaforem Brochów, wygrywając 1:0 po pełnym emocji i ciekawych zagrań meczu. ‌ ‌Od samego początku spotkanie zapowiadało się niezwykle wyrównująco. Obie drużyny walczyły o pryzmat w środku pola, próbując stworzyć coraz to lepsze sytuacje. Skuteczniejsza w tym aspekcie była Burza Bystrzyca, która po piorunującym strzale od poprzeczki z 13 metra Maćka Białka w 35 minucie objęła prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania.

Zarówno z jednej, jak i z drugiej strony widać było przebłyski dobrej gry, jednak dużo bardziej konkretna była Burza, która nie wykorzystała kilku stuprocentowych sytuacji na podwyższenie wyniku spotkania. Pięć minut przed końcem meczu czerwoną kartką został ukarany zawodnik gości Paweł Pióro, jednak i to nie pomogło gospodarzom w strzeleniu wyrównującej bramki, ponieważ defensywa Burzy była tego dnia niezwykle zdeterminowana.

Skomentuj

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej

Więcej na temat Piłka nożna