Bądź na bieżąco

Piłka nożna

Pogoń demoluje Burzę

Wicelider z Sycowa od samego początku meczu  udowadniał, że nie znalazł się na tym miejscu przypadkowo. Głównie szczęściu i dobrej postawie Stachowicza w bramce Burza zawdzięcza to, że do przerwy przegrywała tylko 0:1. W 30 minucie obrońcę na zamach oszukał Dembny i pokonał bramkarza podopiecznych Dawida Pożaryckiego. Biało-niebiescy dwukrotnie byli bliscy odpowiedzi, jednak najpierw w sytuacji sam na sam chybił Chorzępa, a w doliczonym czasie pierwszej połowy strzał Koziny fenomenalnie obronił goalkeeper gości.

Kilka minut po przerwie bystrzyccy piłkarze stracili kolejną bramkę. Dośrodkowanie z prawej strony boiska świetnie zamknął Bartosz Jordan, jeden z najlepszych strzelców ligi i było już 0:2.Iskierkę nadziei w serca zawodników i fanatyków Burzy tchnął Kozina, który popisał się znakomitym, atomowym uderzeniem z 35 metrów. Piłka przełamała ręce bramkarza i wpadła do siatki. 1:2.Jak wiadomo – kiedy się goni, łatwo narazić się na kontrę, zwłaszcza przy tak dobrze dysponowanym przeciwniku. Ostatnie 15 minut spowodowało, że Burza spadła z deszczu pod rynnę. Rzut karny, dwa błędy w wprowadzeniu, kolejne ośmieszenie naszych defensorów i skończyło się na wyniku 1:6. Po dwóch świetnych spotkaniach w wykonaniu biało-niebieskich przyszedł czas na zimny prysznic.

W sobotę zespół z Bystrzycy zmierzy się  z kolejnym groźnym rywalem – Iskrą Pasikurowice.

Little Stranger.

Skomentuj

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej

Więcej na temat Piłka nożna